Underworld Movies

Underworld forum o filmach

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2009-06-15 12:15:02

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Ojcowska miłość

A

- Ojcze, co to jest?
Mała dziewczynka odwróciła się w jego stronę z zaciekawieniem malującym się w jej czarnych oczach.
Uśmiechnął sie na myśl, jak bardzo podobna jest do jego zmarłej żony.
- To jest jabłko.
- Czy ty to jesz?
Jej nos zmarszczył się w wyrazie wstrętu.
- Tak.
- Czy ja też mogę to zjeść?
- Ty jesteś wampirem Sonju. Oczywiście, że nie możesz.
W jej czarnych oczach błysnął smutek. Objął ja ramieniem i przyciągnął do siebie.
Wiktor spedził tę noc w swoim łóżku. Jego dłonie przez całą noc biegały w górę i z powrotem w dół rozszarpując małe, białe ciało na kawałki
i strzepują z palców krople krwi. 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Ojcze, kto to jest?
- To tylko Lykanin Sonju. On jest w twoim wieku.
- Czy mogę z nim porozmawiać?
- Nie moja droga. Zabraniam ci.
W jej oczach błysnął gniew.
Sonja zawsze sięgała po zakazane owoce.


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

#2 2009-06-15 13:17:13

Anna

kandydat na wampira

Zarejestrowany: 2009-03-06
Posty: 15
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Świetne, naprawdę świetne. Brakuje to tekstów o Victorze i Sonji.


Wieczność zaczyna się dziś, a ty u mroku stoisz wrót

Offline

 

#3 2009-06-15 16:42:50

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

B

Krew. Krew Victora i jego córki. Jego krew krążyła w jej żyłach, odkąd jego żona wydała ją na świat. I ta krew pewnego dnia sprawi, że przynależeć będzie do Handlarzy Śmiercią. Krew. Victor przypomniał sobie, jak wypił krew Sonji w zamian dając jej swoją i czyniąc ją w ten sposób nieśmiertelną. Starzejącą się tylko w ciągu kilku lat. Przypomniał sobie jej krew wypełniajacą usta, gdy wbił zęby w jej skórę.
Przypominał sobie, jak obudziła się zdziwiona po kilku dniach do nowego, pozagrobowego życia. Do życia wiecznego...

Ostatnio edytowany przez Mina (2009-06-15 16:43:40)


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

#4 2009-06-16 14:20:31

Agnes

nowo przemieniony

Zarejestrowany: 2009-05-20
Posty: 21
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Za krótkie, zdecydowanie za krótkie. Ale fajne. Skoro dajesz takie małe kawałki, to chociaż pisz częściej.


Kto obmawia przyjaciela, kto go nie broni wobec oskarżeń innych, kto cieszy się z wyśmiewań ludzkich i łowi plotki gadułów, kto potrafi zmyślać rzeczy nie widziane, a nie potrafi zmilczeć zawierzonej tajemnicy, jest czarnym charakterem, tego wystrzegaj się Rzymianinie!

[ Horacy ]

Offline

 

#5 2009-06-18 10:06:26

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

C

- Ojcze? - Sojna rozejrzała się dookoła.
Czarne włosy nonszalancko rozsypały się na poduszce. Odwróciła głowę i przyciągnęła do siebie drewnianą lalkę.
Właśnie w tym momencie wydała się Victorowi taka delikatna i krucha. Maleńka w stsunku do czterech smukłych, wysokich kolum podtrzymujących baldachim łoża. Jej włosy rozłożyły się na poduszce jak jedwab, droższy i cenniejszy, niż egzotyczne futra pokrywające podłogę komnaty.

D

Victor żył, tak jak obiecał. Teraz mieszkał w nowym pałacu, otaczały go nowe wampiry. Ale Lycanie istnieli nadal. I woja toczyła się nadal.

Selene upracie patrzyła w górę, wprost w jego twarz. Jej brwi unosiły się w wyrazie zawodu.
Wciaż nie mogła zrozumieć, dlaczego Victor nie pozwolił jej dołączyc do Handlarzy Śmiercią.
Przecież wciąż noc w noc poluje na te zwierzęta i zabija je.

Victor rozejrzał się po sali tronowej. Było to jedyne pomieszczenie, które urządzono dokładnie w ten sam sposób, jak w dawnym zamku. Oczywiście z wyjątkiem technicznych udogodnień.
Cień przebiegł po jego twarzy. Jak w zamku z jego przeszłości...

Sonja uparcie spojrzała w górę. Jej brwi uniosły się w wyrazie zawodu. Ona zwycieżyła w kolejnej bitwie.
Dlaczego jej ojciec nie chce okazać dumy z jej postępowania? Ona jest Handlarzem Śmierci. Jest wojownikiem.
I zawsze postępuje z honorem, odkąd pozwolono jej polować.

To jest jak film, którego zakończenie zna się jeszcze przed obejrzeniem. Albo książka, której nie trzeba czytać,
by wiedzieć, jak się skończy. Próbuje kierować Selene, ale już wie, że to niemożliwe. Chciałby chronić ją, jak swoją córkę, ale nie jest w stanie. I czuje ogarniający go gniew. Gniew na los, który odmawia mu spokojnego życia i cieszenia się bliskością tych, których uważa za krewnych. Wie, że cokolwiek będzie myślał, cokolwiek przewidywał, zawsze się spóźni...


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

#6 2009-06-18 15:36:20

Blanca

nowo przemieniony

Zarejestrowany: 2009-03-11
Posty: 23
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Rewelacyjne opowiadanie. Naprawdę bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że party są takie krótkie.


Śmierć to dopiero początek. Ale za to jaki początek!

Offline

 

#7 2009-06-19 11:17:02

Anna

kandydat na wampira

Zarejestrowany: 2009-03-06
Posty: 15
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Super! Widać, że lubisz i umiesz pisać. Twoje opowiadanie jest naprawdę bardzo ciekawe.


Wieczność zaczyna się dziś, a ty u mroku stoisz wrót

Offline

 

#8 2009-06-19 16:57:32

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

E

Związek pomiędzy Lucjanem i Victorem nigdy nie przypominał typowych relacji pomiędzy Panem i jego niewolnikiem.
W rzeczywistości zawsze postępowali tak, jakby byli na równej podstawie i pozycji, co zaskakiwało wszystkich wokół.

W nocy, kiedy rządził wszystkimi wampirami Victor zawsze był w centrum wydarzeń. Dumny, wyniosły i władczy.
Długi, jedwabny płaszcz i charakterystyczny talizman z pradawnym kamieniem były symbolami jego władzy.
Był królem i nie było nikogo nad nim.

A Lucjan był tylko niewolnikiem.

Za dnia wampiry spały. I opadały żelazne kajdany ich władzy. Za dnia Lucjan czuwał nad śpiącym Victorem.
Inni Lykanie patrzyli na niego z podziwem i zazdrością.
W świetle dnia on nie był zwierzęciem za jakiego go uważali. W świetle dnia on był Panem.

Lecz Victor w każdej chwili mógł go spalić.

- Panie mój. - Lucjan uklęknął przed Victorem. Ostatnie promienie zachodzącego słońca oświetliły blizny na jego plecach.
- Zostań Lucjanie. - Victor spojrzał na ciemniejące niebo.
Stali bez ruchu patrząc, jak niebo pokrywa się granatem i zamek tonie w nocnych ciemnościach.
Ich kroki odbijały się głośnych echem od zamkowych ścian, gdy razem kroczyli w stronę Sali Tronowej.
Po raz pierwszy Lucjan nie zachowywał się jak niewolnik w tak oczywisty sposób,
lecz Victor zdawał się zapominać, że może go spalić.
I w następstwie tego chwilowego zaćmienia Lucjan i Victor po raz pierwszy byli sobie równi.


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

#9 2009-06-20 13:19:21

Selene

kandydat na wampira

Zarejestrowany: 2009-06-01
Posty: 15
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Super! Z każdym partem Twoje opowiadanie robi sie coraz lepsze.

Offline

 

#10 2009-06-21 18:20:34

Anoka

kandydat na wampira

Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 11
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Bardzo ciekawy pomysł. I fajne wykonanie. Czekam na kolejne party.


Godzi się i od wroga pobierać naukę.
Owidiusz

Offline

 

#11 2009-06-25 14:31:55

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

F

Victor używał swego miecza w każdej walce. Jego gładka, stalowa powieszchnia odbijała promienie słońca, rzucając mocne refleksje światała. Te błyski budziły śmiertelny strach w sercach każdego z jego wrogów. Zawsze był w centrum walki.

Jednak nie tym razem.

Victor siedział w swoim namiocie oczekujac na powrót wojowników. Nie mógł się już doczekać chwili, gdy razem z córką
i żołnierzami powrócą wreszcie do domu. Oczami wyobraźni widział kamienne mury otaczajacego jego zamek i dajace poczucie bezpieczeństwa. Jego córka. Westchnął na samą myśl o niej. Sonja była silna i odważna, ale niestety także uparta i krnąbna. Czasem doprowadzała go do szału tym swoim nieugiętym uporem.

Bramu zamku otwarły sie z radością witając powracających. Victor jechał na swym koniu dumnie wyprostowany.
Czuł spokój wypełniający jego duszę za każdym razem, gdy jego córka była przy nim.


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

#12 2009-06-27 18:05:19

Blanca

nowo przemieniony

Zarejestrowany: 2009-03-11
Posty: 23
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Za krótkie, za krótkie. Ja chcę więcej no!


Śmierć to dopiero początek. Ale za to jaki początek!

Offline

 

#13 2009-06-28 09:51:01

Tannis

nowo przemieniony

Zarejestrowany: 2009-03-31
Posty: 30
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Wybacz, ale twój tekst robi się strasznie beznadziejny. Tytuł wskazuje, że opowiadanie pokazuje miłość Victora do Sonji. Jest jakby próbą wytłumaczenia jego cierpienia i próby zrzucenia na Lucjana odpowiedzalności za jej śmierć. Ale ja tu czegos takiego nie widzę, a wzrok mam dobry.

Offline

 

#14 2009-07-05 09:03:12

Amelia

członek klanu

Zarejestrowany: 2009-03-10
Posty: 80
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

Twoje opowiadanie coraz bardziej mi się podoba. Naprawdę jest bardzo fajne, szkoda tylko, że tak długo nie wklejasz kolejnego partu.

Offline

 

#15 2009-07-07 08:54:14

Mina

wampir

Zarejestrowany: 2009-03-13
Posty: 39
Punktów :   

Re: Ojcowska miłość

G

Wnuk.

Jego córka nie może być w pierwszym miesiącu ciąży. Ona jest tylko...
Ona jest jeszcze bardzo młoda. Nie może być matką. Victor spogląda na jej postać. Teraz wydajue mu się, że widać na jej talii
charakterystyczne zaokrąglenia. Jak mógł wcześniej tego nie zauważyć? Jak mógł do tego dopuścić. Wciąż miał jeszcze nadzieję.
Wciąż jeszcze wierzył, że uda się ukryć pzed Starszyzną jej zdradę. Ale teraz to juz koniec. Wkrótce ona zginie w promieniach słońca.
Jego córka. Jego największy skarb. Ona, kochanką Lykanina. Wciąż nie mógł, nie chciał w to uwierzyć. Drżącymi palcami zerwał naszyjnik z jej
białej szyi. Ona jest zbyt młoda, żeby posiadać dziecko...
Dawno temu on wierzył, że gwiada jej życia będzie jasno świecić na nocnym niebie. wierzył, że jej życie nigdby nie zostanie
przerwane i nigdy nie będzie bezprzedmiotowe.
Dawno temu Vctor nie potrafił sobie wyobrazić, że będzie musiał zabić własną córkę.

Wnuk.

Tak czy inaczej on też jest zgubiony.


Pragnienia krwi nie zaspokoi nic...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.polskitruckworld.pun.pl www.pokemontime.pun.pl www.aleaiactaesthg.pun.pl www.metin2-serv.pun.pl www.poradnikmetin2.pun.pl